Musisz wiedzieć czym jest SM

ładu nerwowegoStwardnienie rozsiane można łatwo pomylić z innymi chorobami atakującymi układ nerwowy i zaburzającymi jego funkcje. Żeby poprawnie zdiagnozować SM trzeba zrobić odpowiednie badania, które często trzeba powtarzać, ab

Musisz wiedzieć czym jest SM Co to ? To przewlekła choroba ośrodkowego układu nerwowego, jednak lekarze nie wiedzą co ją wywołuje. Co jeszcze można powiedzieć o tej chorobie? Na temat SM.

SM, a inne choroby układu nerwowego

Stwardnienie rozsiane można łatwo pomylić z innymi chorobami atakującymi układ nerwowy i zaburzającymi jego funkcje. Żeby poprawnie zdiagnozować SM trzeba zrobić odpowiednie badania, które często trzeba powtarzać, aby zobaczyć zmiany w mózgu chorego. Jest to ostateczny czynnik determinujący, czy dana choroba jest stwardnieniem rozsianym, czy nie.

Podobne do Sm objawy mogą dawać choroby takie jak: choroba Devica, choroba Marburga, udar mózgu, rozległe zapalenie rdzenia kręgowego, toczeń i sporo innych.


Koszty leczenia SM

Leczenie SM jest w części refundowane z kasy chorych, jednak ma pewne ograniczenia czasowe oraz wiekowe. Po określonym czasie, który na dzień dzisiejszy wynosi 2 lata, chory musi płacić pełną stawkę za kuracje, która znacząco opóźnia postępowanie choroby.

Na szczęście jest wiele prywatnych klinik, które oferują przeróżne metody leczenia, które są skuteczne w zależności od predyspozycji pacjenta oraz jego podatności na konkretny lek. Obecnie najpopularniejszą i najnowszą metodą leczenia SM jest interferon beta, który stosowany jest w Europie oraz w Azji jako najskuteczniejszy lek na to schorzenie.


Czemu ludzie chorują na SM

O wywoływanie stwardnienia rozsianego podejrzewanych jest wiele czynników zewnętrznych oraz genetycznych. Do końca nie wiadomo, które z nich faktycznie odpowiedzialne są za wywoływanie tej choroby. Lekarze podejrzewają, że może być to połączenie wielu różnych czynników.

Popularną teorią jest, ze SM wywoływane jest opóźnioną reakcją układu immunologicznego na utajone zakażenie retrowirusami. Inną zaś teorią jest powiązanie liczby zachorowań z odległością od równika, a co za tym idzie ekspozycją na działanie słońca, które pomaga w syntezie witaminy D w naszym ciele. Jest jeszcze wiele teorii mniej lub bardziej prawdopodobnych. Jednak jedno jest pewne, póki nie znajdziemy prawdziwej przyczyny choroby, to ciężko będzie z nią skutecznie walczyć.